Teoria i współczynnik Tobina: metody szacowania, wzór obliczeniowy
Teoria i współczynnik Tobina: metody szacowania, wzór obliczeniowy

Wideo: Teoria i współczynnik Tobina: metody szacowania, wzór obliczeniowy

Wideo: Teoria i współczynnik Tobina: metody szacowania, wzór obliczeniowy
Wideo: Jakie podatki płacą Rosjanie? 2024, Grudzień
Anonim

Wskaźnik Tobina to stosunek między wartością rynkową aktywów fizycznych a ich wartością odtworzeniową. Została po raz pierwszy wprowadzona przez Nicholasa Kaldora w 1966 r. w artykule „Marginal Productivity and Macroeconomic Theories of Distribution: A Commentary on Samuelson and Modigliani”. Został spopularyzowany dekadę później, jednak przez Jamesa Tobina, który opisuje go w dwóch częściach.

Jednym z nich, licznikiem, jest wartość rynkowa: aktualna wartość rynkowa wymiany istniejących aktywów. Drugim mianownikiem jest cena wymiany lub reprodukcji, czyli wartość rynkowa nowo wyprodukowanych towarów. Uważa, że ten wskaźnik ma istotne znaczenie makroekonomiczne i użyteczność jako łącznik między rynkami finansowymi, a także poszczególnymi towarami i usługami.

Jedna firma

Chociaż nie jest to bezpośredni odpowiednik wskaźnika Tobina, w literaturze finansowej powszechną praktyką stało się obliczanie tego wskaźnika poprzez porównanie wartości rynkowej kapitału i zobowiązań przedsiębiorstw z jegoodpowiednia wartość księgowa, ponieważ kwota odtworzenia aktywów firmy jest trudna do oszacowania:

Formuła odwrotna
Formuła odwrotna

Powszechna praktyka sugeruje równoważność zobowiązań produkcyjnych. Daje to następujące wyrażenie:

Formuła Tobina
Formuła Tobina

Zauważ, że nawet jeśli zakłada się, że wartość rynkowa i wartość księgowa zobowiązań są równe, nie jest to to samo, co „Wskaźnik rynkowy” lub „Wskaźnik ceny do średniej” używany w analizie finansowej. Ta analiza jest obliczana tylko dla wartości kapitału własnego:

stosunek do równowagi
stosunek do równowagi

Wskaźnik Tobina również często wykorzystuje odwrotność tego stosunku. A konkretniej wygląda to tak:

Stosunek do rynku
Stosunek do rynku

W przypadku spółek giełdowych wartość rynkowa akcji (kapitalizacja) jest często raportowana w finansowych bazach danych. Można to obliczyć dla określonego punktu w czasie.

Całkowite korporacje

Innym zastosowaniem wskaźnika Tobina jest określenie wyceny całego rynku w stosunku do całkowitych aktywów firmy. Wzór na to to:

Stosunek Tobina to stosunek
Stosunek Tobina to stosunek

Poniższy wykres jest przykładem dla wszystkich organizacji. Linia przedstawia stosunek wartości rynkowej akcji do aktywów netto w cenie odtworzenia od 1900 r.

Przykład wykresu
Przykład wykresu

Aplikacja

Jeśli wartość rynkowa odzwierciedla tylko zarejestrowane aktywa firmy,Współczynnik q Tobina wyniósłby 1,0. Sugeruje to, że wartość rynkowa odzwierciedla niektóre z niemierzonych lub nienotowanych na giełdzie aktywów firmy. Wysokie wartości wskaźnika Tobina zachęcają organizacje do większych inwestycji w kapitał, ponieważ są one „warte” więcej niż cena, jaką za nie zapłacili.

współczynnik q Tobina
współczynnik q Tobina

Jeśli wartość akcji firmy wynosi 2 dolary, a kapitał na obecnym rynku wynosi 1, organizacja może emitować papiery wartościowe i inwestować dochody. W tym przypadku q> wynosi 1. Wskaźnik Tobina jest wskaźnikiem, więc z drugiej strony, jeśli jest mniejszy niż 1, wartość rynkowa będzie niższa niż zarejestrowana wartość aktywów. Sugeruje to, że może nie doceniać firmy.

Czynnik niskiej jakości dla całego rynku nie oznacza, że całkowita realokacja zasobów w gospodarce stworzy wartość. Zamiast tego, gdy rynek Q jest mniejszy niż parytet, inwestorzy są zbyt pesymistyczni co do przyszłych zwrotów z aktywów.

Inteligentna implementacja

Lang i Stultz odkryli, że współczynnik Tobina wskazuje na niższy czynnik jakości w firmach zdywersyfikowanych niż w firmach zorientowanych, ponieważ rynek obniża wartość aktywów.

Odkrycia Tobina pokazują, że zmiany cen akcji znajdą odzwierciedlenie w modernizacji, konsumpcji i inwestycjach, chociaż dowody empiryczne sugerują, że jego wprowadzenie nie jest tak ostre, jak mogłoby się wydawać. Wynika to w dużej mierze z faktu, że firmy nie opierają ślepo decyzji inwestycyjnych o zmiany cen akcji. Raczej badają przyszłe stopy procentowe i obecną wartość oczekiwanych zwrotów.

Metody wyceny kapitału intelektualnego, współczynnik Tobina

Mierzy dwie zmienne: bieżącą wartość środków trwałych obliczoną przez księgowych lub statystyków oraz wartość rynkową kapitału, obligacji. Ale są też inne elementy, które mogą mieć wpływ, a mianowicie szum na rynku i spekulacje, odzwierciedlające na przykład poglądy analityków na perspektywy firm. Ważną rolę odgrywa również kapitał intelektualny korporacji, czyli niezmierzony wkład wiedzy, technologii i innych aktywów niematerialnych, które firma może posiadać, ale nie są brane pod uwagę przez księgowych. Niektóre organizacje starają się opracować sposoby pomiaru wartości niematerialnych, w tym kapitału intelektualnego.

Uważa się, że teoria q Tobina jest pod wpływem szumu rynkowego i aktywów niematerialnych, więc można zaobserwować wahania wokół wartości 1.

Kaldor i jego definicja

W swoim artykule z 1966 roku „Marginal Productivity and the Macroeconomic Theory of Distribution: A Commentary autorstwa Samuelsona i Modiglianiego” Nicholas przedstawił tę zależność jako część swojej szerszej teorii. W artykule Kaldor pisze: „Wskaźnik wyceny to stosunek wartości rynkowej akcji do kapitału wykorzystywanego przez korporacje”. Następnie autor kontynuuje badanie właściwości q teorii inwestycji Tobina na odpowiednim poziomie makroekonomicznym. W rezultacie wyprowadza następujące równanie:

Pełny współczynnik
Pełny współczynnik

Skąd c pochodzi zużycie nettokapitał;

sw - oszczędności pracowników;

g - tempo wzrostu;

Y - dochód;

k - kapitał;

sc - oszczędności z kapitału;

i - udział nowych papierów wartościowych wyemitowanych przez firmy.

Caldor uzupełnia to równaniem wartości p dla akcji:

rozszerzone równanie
rozszerzone równanie

Własna interpretacja

Biorąc pod uwagę wskaźniki oszczędności i zysków kapitałowych, nastąpi pewna wycena, która zapewni wystarczającą ilość wolumenu z sektora prywatnego, aby umieścić nowe papiery wartościowe emitowane przez korporacje. Tak więc sieć finansów będzie zależeć nie tylko od skłonności jednostek do oszczędzania, ale także od polityki korporacji w stosunku do nowych problemów.

W przypadku braku nowych emisji, poziom cen papierów wartościowych zostanie ustalony w momencie, gdy zakupy waluty przez deponentów zostaną zbilansowane sprzedażą, w wyniku czego oszczędności netto sektora osobistego staną się zero. Emisja nowych akcji przez korporacje obniży ceny (tj. współczynnik wyceny v) na tyle, aby zmniejszyć sprzedaż na tyle, aby stymulować oszczędności netto potrzebne do przyjęcia nowych emisji. Gdyby była ujemna, a przedsiębiorstwa byłyby traktowane jako nabywcy netto papierów wartościowych sektora prywatnego, wówczas czynnik wyceny v zostałby skorygowany w takim stopniu, że oszczędności netto byłyby ujemne, przekraczając kwotę potrzebną do wyrównania sprzedaży.

Kaldor jasno określa warunek równowagi, w którym inne rzeczy są równe,wzajemne zobowiązania, zasób oszczędności, który istnieje w dowolnym momencie, jest porównywany z całkowitą liczbą papierów wartościowych znajdujących się w obiegu na rynku. Dalej stwierdza: „W stanie równowagi Złotego Wieku (przy danym g i K/Y, jakkolwiek zdefiniowanym), v będzie stałe z wartością, która może wynosić > <1, w zależności od znaczeń sc, sw, c. " W tym zdaniu Kaldor przedstawia definicję stosunku v w równowadze (stała g i K/Y) oszczędności kapitału i pracowników oraz konsumpcji zewnętrznej netto i emisji nowych akcji przez firmy.

Klęska kapitalizmu

Na koniec Kaldor zastanawia się, czy to ćwiczenie daje wskazówkę dotyczącą przyszłego rozwoju dystrybucji dochodów w systemie. Neoklasycy mieli tendencję do argumentowania, że kapitalizm ostatecznie zlikwiduje społeczeństwo i doprowadzi do bardziej równego podziału dochodów. Kaldor przedstawia przypadek, w którym może to być w jego zakresie.

Czy to „twierdzenie neo-Pacinettiego” ma jakieś bardzo długoterminowe rozwiązanie? Do tej pory nikt nie brał pod uwagę zmian w podziale aktywów pomiędzy „pracowników” (tj. fundusze emerytalne) a „kapitalistów” – wielu rzeczywiście zakładało, że będzie on trwały. Ponieważ jednak sprzedają akcje (jeśli ok. > 0), a fundusze emerytalne je kupują, można założyć, że udział aktywów ogółem w rękach tych pierwszych będzie się stale zmniejszał, natomiast udział w rękach pracowników będzie stale rósł. aż pewnego dnia kapitaliści nie będą mieli akcji. Fundusze emerytalne i ubezpieczeniafirmy będą ich właścicielami.

Kolejne spojrzenie

Chociaż jest to możliwa interpretacja analizy, Kaldor ostrzega przed nią i przedstawia alternatywną możliwość: „Pogląd ten ignoruje fakt, że szeregi klasy kapitalistycznej stale odnawiają synów i córki nowych liderów przemysłu, zastępując wnuki i wnuczki starszych kapitanów, którzy stopniowo tracą swoje dziedzictwo, żyjąc poza maksymalnym dochodem z dywidendy.

Rozsądne jest założenie, że akcje nowo utworzonych i rozwijających się firm rosną szybciej niż przeciętnie, podczas gdy akcje starszych (które mają względny spadek znaczenia) rosną w wolnym tempie. Oznacza to, że tempo aprecjacji wartości oszczędności w rękach grupy kapitalistycznej jako całości, z powodów podanych powyżej, jest większe niż tempo wzrostu aktywów w rękach funduszy emerytalnych i tak dalej.”

Zalecana: