System rakiet przeciwlotniczych. System rakiet przeciwlotniczych „Igla”. System rakiet przeciwlotniczych „Osa”
System rakiet przeciwlotniczych. System rakiet przeciwlotniczych „Igla”. System rakiet przeciwlotniczych „Osa”

Wideo: System rakiet przeciwlotniczych. System rakiet przeciwlotniczych „Igla”. System rakiet przeciwlotniczych „Osa”

Wideo: System rakiet przeciwlotniczych. System rakiet przeciwlotniczych „Igla”. System rakiet przeciwlotniczych „Osa”
Wideo: NAJLEPSZE SPRAWDZONE CHWILÓWKI NA KWIECIEŃ 2022 – SZYBKA POŻYCZKA CHWILÓWKA ONLINE 0% 2024, Kwiecień
Anonim

Potrzeba stworzenia specjalistycznych systemów rakiet przeciwlotniczych dojrzała w czasie II wojny światowej, ale naukowcy i rusznikarze z różnych krajów zaczęli podchodzić do tej kwestii szczegółowo dopiero w latach 50-tych. Faktem jest, że do tego czasu po prostu nie było możliwości kontrolowania rakiet przechwytujących.

przeciwlotniczy system rakietowy,
przeciwlotniczy system rakietowy,

Tak więc słynne V-1 i V-2, które zbombardowały Londyn, były w rzeczywistości ogromnymi i niekierowanymi blankami z materiałami wybuchowymi. Jakość ich przewodnictwa była tak słaba, że Niemcy z trudem mogli celować w duże miasta. Oczywiście nie było mowy o kontrolowanym przechwyceniu pocisków lub samolotów wroga.

W związku z rosnącym napięciem w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi, w 1953 roku nasz kraj zaczął intensywnie rozwijać pierwszy system rakiet przeciwlotniczych. Sytuację komplikował fakt, że w posługiwaniu się takimi systemami nie było żadnego realnego doświadczenia bojowego. Sytuację uratował Wietnam, gdzieżołnierze armii ludowej, dowodzeni przez sowieckich instruktorów, zebrali wiele danych, z których wiele predestynowało rozwój całej technologii rakietowej Unii i Federacji Rosyjskiej na wiele lat.

Jak to się wszystko zaczęło

Należy zauważyć, że w tym czasie ZSRR przechodził już testy terenowe instalacji przeciwrakietowej S-25, która miała stworzyć niezawodną osłonę nad wszystkimi miastami kraju. Prace nad nowym kompleksem rozpoczęto z tego prostego powodu, że S-25 okazał się niezwykle drogi i mało mobilny, co w żaden sposób nie nadawał się do ochrony formacji wojskowych przed potencjalnym atakiem rakietowym wroga.

Całkiem logiczne było wyznaczenie takiego kierunku prac, w którym nowy system rakiet przeciwlotniczych byłby mobilny. W tym celu można było nieco poświęcić wydajność i kaliber. Prace powierzono zespołowi roboczemu KB-1.

W celu zaprojektowania specjalnej rakiety dla nowo powstałego kompleksu, wewnątrz przedsiębiorstwa utworzono oddzielne Biuro Projektowe-2, którego kierownictwo powierzono utalentowanemu projektantowi P. D. Grushinowi. Należy zauważyć, że przy projektowaniu systemu obrony przeciwlotniczej naukowcy szeroko wykorzystywali rozwiązania S-25, które nie weszły do serii.

Pierwszy pocisk przeciwlotniczy

Nowa rakieta, która od razu otrzymała nowy indeks V-750 (produkt 1D), została stworzona według klasycznego schematu: została wystrzelona przy użyciu standardowego silnika prochowego i była kierowana do celu cieczą silnik napędowy. Jednak ze względu na liczne problemy związane ze złożonością obsługi płynnych układów napędowych w pociskach przeciwlotniczych, we wszystkich kolejnychschematy (w tym nowoczesne) wykorzystywały wyłącznie instalacje na paliwo stałe.

Testy w locie rozpoczęły się w 1955 roku, ale zakończyły się dopiero rok później. Ponieważ właśnie w tych latach nastąpił gwałtowny wzrost aktywności amerykańskich samolotów rozpoznawczych w pobliżu naszych granic, postanowiono kilkakrotnie przyspieszyć wszystkie prace nad kompleksem. W sierpniu 1957 roku system rakiet przeciwlotniczych został wysłany na testy terenowe, gdzie pokazał się z jak najlepszej strony. Już w grudniu S-75 został oddany do użytku.

Główne cechy kompleksu

Sama wyrzutnia rakiet i jej elementy sterujące zostały umieszczone na podwoziu pojazdów ZIS-151 lub ZIL-157. Decyzja o wyborze podwozia została podjęta w oparciu o niezawodność tej techniki, jej bezpretensjonalność i łatwość konserwacji.

przenośny przeciwlotniczy system rakietowy,
przenośny przeciwlotniczy system rakietowy,

W latach 70-tych uruchomiono program modernizacji istniejących w eksploatacji systemów. Tym samym maksymalna prędkość trafionych celów została zwiększona do 3600 km/h. Ponadto od tej pory pociski mogły zestrzeliwać cele lecące na wysokości zaledwie stu metrów. Przez wszystkie kolejne lata system rakiet przeciwlotniczych S-75 był stale modernizowany.

Doświadczenie bojowe po raz pierwszy zdobyto w Wietnamie, kiedy żołnierze wyszkoleni przez sowieckich instruktorów zestrzelili 14 amerykańskich samolotów w pierwszych dniach użytkowania kompleksu, wydając na niego tylko 18 pocisków. W sumie podczas konfliktu Wietnamczykom udało się trafić około 200 samolotów wroga. Jednym z schwytanych pilotów był znany John McCain.

W naszym krajuten kompleks „starego człowieka” był używany do lat 90., ale do dziś jest używany w wielu konfliktach na Bliskim Wschodzie.

SAM "Osa"

Pomimo aktywnego rozwoju kompleksu S-75 w tym czasie, na początku lat 50. ubiegłego wieku w ZSRR istniało już kilka modeli teoretycznie mobilnych systemów rakiet przeciwlotniczych. "Teoretycznie" - ze względu na to, że ich cechy można uznać jedynie za wystarczające do mniej lub bardziej autonomicznego bazowania i szybkiego rozmieszczenia.

I dlatego prawie w tych samych latach, w których rozpoczęło się tworzenie S-75, równolegle trwały intensywne prace nad stworzeniem koncepcyjnie nowego i zwartego kompleksu zdolnego do zapewnienia niezawodnej osłony powietrznej regularnym formacjom wojskowym, w tym wykonujących misje bojowe na terytorium wroga.

Osa była wynikiem tych prac. Ten system obrony przeciwlotniczej okazał się tak skuteczny, że do dziś jest używany w wielu krajach świata.

Historia rozwoju

Decyzja o opracowaniu nowego systemu uzbrojenia tej klasy została podjęta 9 lutego 1959 r. w formie specjalnej uchwały KC KPZR.

W 1960 roku kompleks otrzymał oficjalne nazwy systemów obrony przeciwlotniczej Osa i Osa-M. Miały być wyposażone w zunifikowaną rakietę przeznaczoną do niszczenia stosunkowo nisko latających celów, której prędkość wynosiła około 500 m/s.

Głównym wymogiem dla nowego kompleksu była jego możliwie większa autonomia. Doprowadziło to do umiejscowienia wszystkich jego części na jednym podwoziu oraz wielu inżynierów i projektantówzgodził się, że powinna to być gąsienica, z możliwością pływania przez przeszkody wodne i tereny podmokłe.

tor przeciwlotniczy system rakietowy,
tor przeciwlotniczy system rakietowy,

Pierwsze testy wykazały, że stworzenie takiej instalacji jest całkiem możliwe. Założono, że skład będzie zawierał autonomiczny system sterowania, pociski, które wystarczyłyby do trafienia co najmniej trzech celów, zapasowe źródła zasilania i tak dalej. Utrudnienia dodawał fakt, że samochód musiał zmieścić się w transporterze An-12, ponadto z pełną amunicją i trzyosobową załogą. Prawdopodobieństwo trafienia każdego celu miało wynosić co najmniej 60%. Założono, że deweloperem będzie NII-20 SCRE.

Trudności nas nie przestraszą…

Projektanci natychmiast napotkali wiele problemów. Najgorsi byli inżynierowie, którzy byli bezpośrednio odpowiedzialni za opracowanie rakiety: maksymalna określona masa pocisku była niewielka (ze względu na wyjątkowo rygorystyczne wymagania dotyczące wielkości kompleksu) i konieczne było „pchnięcie” go w to dużo. Jaki był koszt samego systemu sterowania i silników na paliwo stałe z podtrzymaniem!

Materiałowe zachęty

Z samobieżną jednostką wszystko też było dość trudne. Niedługo po rozpoczęciu prac rozwojowych okazało się, że jego masa znacznie przekracza maksymalne dopuszczalne wskaźniki, które pierwotnie zostały uwzględnione w projekcie. Z tego powodu zdecydowali się zrezygnować z ciężkiego karabinu maszynowego, a także przestawić się na silnik 180 l/s, zamiast początkowo kładzionej potężnej jednostki 220 l/s.

Nic dziwnego, że wśród programistów zwrócili sięprawdziwe bitwy o prawie każdy gram! Tak więc za zaoszczędzone 200 gramów masy przyznano premię w wysokości 200 rubli, a za 100 gramów - 100 rubli. Deweloperzy musieli nawet zebrać ze wszystkich możliwych miejsc producentów mebli starej szkoły, którzy zajmowali się produkcją miniaturowych modeli z drewna.

Cena każdej takiej „zabawki” była kosztem ogromnej szafki z polerowanego litego drewna, ale nie było innego wyboru. Ogólnie rzecz biorąc, prawie wszystkie systemy rakiet przeciwlotniczych w Rosji (a także w Unii) wyróżniał się długim i żmudnym procesem rozwoju. Ale dorobek okazał się być unikalnymi próbkami broni, a nawet stare kopie są nadal dość aktualne.

Poza tym musiałem kilkakrotnie przelać blanki na obudowę, ponieważ stopy magnezu i aluminium kurczą się inaczej.

Dopiero w 1971 roku, 11 lat po rozpoczęciu prac rozwojowych, system rakiet przeciwlotniczych Osa został oddany do użytku. Okazał się na tyle skuteczny, że Izraelczycy w niezliczonych konfliktach z Arabami musieli używać wielu zakłócaczy do ochrony swoich samolotów. Środki te nie były szczególnie skuteczne, a nawet przeszkadzały własnym pilotom. „Osa” służy do dziś.

Kompaktowy dla mas

SAM są dobre dla każdego: mają krótki czas rozmieszczenia, pozwalają pewnie trafić wrogie samoloty bojowe i pociski. Dopiero wkrótce po przyjęciu na uzbrojenie słynnego S-75, konstruktorzy stanęli przed nowym problemem: co mógł zrobić prosty żołnierz w walce, gdy jegoczy stanowisko zostało „przetworzone” przez śmigłowce bojowe lub samoloty szturmowe?

Oczywiście, z pewnym sukcesem, można było zestrzelić helikopter za pomocą RPG, ale taka sztuczka najwyraźniej nie zadziałałaby w przypadku samolotów. A potem inżynierowie zaczęli opracowywać przenośny system rakiet przeciwlotniczych. Podobnie jak wiele krajowych rozwiązań, projekt ten okazał się zaskakująco udany i skuteczny.

System rakiet przeciwlotniczych Igla
System rakiet przeciwlotniczych Igla

Jak powstała Igła

Początkowo kompleks Strela został zaadoptowany przez SA, ale jego cechy nie zainspirowały zbytnio wojska. Tym samym głowica rakiety nie stanowiła poważnego zagrożenia dla dobrze uzbrojonych samolotów szturmowych, a prawdopodobieństwo wyzwolenia przez pułapki cieplne było niedopuszczalnie wysokie.

Już na początku 1971 roku wydano uchwałę KC KPZR, która nakazała jak najszybsze stworzenie przenośnego systemu rakiet przeciwlotniczych, całkowicie pozbawionego wad poprzednika. W rozwój zaangażowani byli pracownicy Biura Konstrukcyjnego Budowy Maszyn Kołomna, przedsiębiorstwa LOMO, Instytutu Badawczego Przyrządów Pomiarowych oraz Centralnego Biura Konstrukcyjnego Budowy Maszyn.

Dla Aspera ad astra

Nowy kompleks, który od razu otrzymał symbol „Igła”, planowano stworzyć od podstaw, całkowicie rezygnując z bezpośredniego zapożyczenia z projektu poprzednika, opierając się wyłącznie na doświadczeniu jego użytkowania. Oczywiście przy tak rygorystycznych wymaganiach wykonanie systemu rakiet przeciwlotniczych Igla okazało się bardzo, bardzo trudne. Tak więc pierwsze testy zaplanowano już w 1973 r., ale w rzeczywistości przeprowadzono je dopiero w 1980 r.rok.

Opierał się na opracowanym już wówczas pocisku 9M39, którego punktem kulminacyjnym był znacznie ulepszony system naprowadzania na cele. Praktycznie nie podlegała ingerencji i była niezwykle wrażliwa na cechy celu. Wynikało to w dużej mierze z faktu, że fotodetektor głowicy przed startem został schłodzony do temperatury -196 stopni Celsjusza (z kapsułką z ciekłym azotem).

Niektóre specyfikacje

Czułość odbiornika wskazującego mieści się w zakresie 3,5-5 mikronów, co odpowiada gęstości spalin z turbin lotniczych. Pocisk posiada również drugi odbiornik, który nie jest chłodzony ciekłym azotem i dlatego służy do wykrywania pułapek cieplnych. Dzięki takiemu podejściu udało się pozbyć najpoważniejszej wady, która charakteryzowała poprzednika tego kompleksu. Dzięki temu przenośny przeciwlotniczy system rakietowy Igla zyskał najszersze uznanie w armiach wielu krajów świata.

Aby zwiększyć prawdopodobieństwo trafienia w cel, inżynierowie wyposażyli pocisk w dodatkowy system zmiany kursu. W tym celu wykonano dodatkowe w przedziale sterowniczym, aby pomieścić silniki z podporami pomocniczymi.

Inne cechy rakiety

Długość nowej rakiety wynosiła nieco ponad półtora metra, a jej średnica wynosiła 72 mm. Waga produktu wynosiła zaledwie 10,6 kg. Nazwa kompleksu wzięła się stąd, że na główce rakiety znajduje się rodzaj igły. Wbrew założeniom niekompetentnych „specjalistów”, nie jest to odbiornik do celowania, ale rozgałęźnikpowietrze.

Faktem jest, że pocisk porusza się z prędkością ponaddźwiękową, więc takie rozdzielacze są niezbędne do poprawy obsługi. Biorąc pod uwagę, że ten przenośny przeciwlotniczy system rakietowy, którego zdjęcie znajduje się w artykule, jest również przeznaczony do niszczenia nowoczesnych samolotów bojowych wroga, ten szczegół konstrukcyjny jest niezwykle ważny.

Pocisk przeciwlotniczego systemu rakietowego,
Pocisk przeciwlotniczego systemu rakietowego,

Układ tej rakiety przez długi czas determinował konstrukcję wszystkich podobnych systemów produkcji krajowej. System GOS znajdował się w części czołowej, a po nim był przedział sterowniczy, który również był wypełniony urządzeniami sterującymi. Dopiero wtedy ruszyła głowica i silnik na paliwo stałe. Z boku rakiety znajdują się składane stabilizatory.

Całkowita masa materiału wybuchowego wynosiła 1,17 kg. W przeciwieństwie do swoich potomków, system rakiet przeciwlotniczych Igla używał potężniejszego materiału wybuchowego. Maksymalna prędkość, jaką wydawał silnik na paliwo stałe, wynosiła 600 m/s. Maksymalny zasięg pościgu za cel to 5,2 km. Prawdopodobieństwo porażki - 0, 63.

Obecnie do służby wchodzi Verba, system rakiet przeciwlotniczych, który jest następcą idei ucieleśnionych w jego przodku.

Nasza zbroja jest silna

Pomimo opłakanego stanu naszego przemysłu obronnego w połowie lat 90. eksperci z wielu banków centralnych zrozumieli pilną potrzebę stworzenia całkowicie nowego systemu obrony powietrznej, który odpowiadałby trendom czasu. Wielu „strategów” uważało wówczas, że zaległości sowieckiej technologii wystarczą na kolejnydekady, ale wydarzenia w Jugosławii pokazały, że stare systemy wprawdzie radzą sobie ze swoim zadaniem (zwalniają „niewidzialności”), ale do tego konieczne jest zapewnienie bardzo dobrze wyszkolonych wyliczeń specjalistów, których potencjałem jest stara technologia nie jest w stanie ujawnić.

I dlatego już w 1995 roku zademonstrowano publiczności system rakiet przeciwlotniczych Pantsir. Podobnie jak wiele krajowych rozwiązań w tej dziedzinie, opiera się na podwoziu KAMAZ lub Ural. Potrafi pewnie trafiać w cele w odległości do 12 kilometrów na wysokości do 8 kilometrów.

Głowica rakietowa ma masę 20 kilogramów. Do niszczenia bezzałogowych statków powietrznych i nisko lecących wrogich śmigłowców w przypadku wyczerpania zapasów pocisków proponuje się użycie podwójnych automatycznych działek 30 mm. Wyjątkową atrakcją „Pantsir” jest to, że jego automatyzacja może jednocześnie celować i wystrzeliwać do trzech pocisków, jednocześnie odpierając atak wroga z automatycznych dział.

W rzeczywistości, dopóki amunicja nie zostanie całkowicie wyczerpana, pojazd tworzy wokół siebie naprawdę nieprzeniknioną strefę, przez którą niezwykle trudno jest się przebić.

system rakiet przeciwlotniczych arrow
system rakiet przeciwlotniczych arrow

Więcej pocisków, więcej celów

Zaraz po stworzeniu Osy wojsko pomyślało, że fajnie byłoby mieć kompleks na podwoziu gąsienicowym, ale o większej masie i lepszym opancerzeniu. Oczywiście mniej więcej w tym samym czasie Strela była rozwijana na podwoziu Tunguska. Ten system rakiet przeciwlotniczych był bardzo dobry, ale miał wiele wad. W szczególności wojsko chciałoby otrzymać pociskz większą masą głowicy i ładunkiem wybuchowym o dużej mocy. Ponadto, w celu zwiększenia liczby jednocześnie wycelowanych i wystrzeliwanych pocisków, można było w pewnym stopniu poświęcić zdolność przełajową.

W ten sposób pojawił się „Thor”. System rakiet przeciwlotniczych tego typu bazował już na podwoziu gąsienicowym i miał masę 32 ton, dzięki czemu deweloperom znacznie łatwiej było wprowadzić do niego najlepsze i najbardziej sprawdzone jednostki.

Charakterystyka trafionych celów

W zasięgu do 7 km i na wysokości do 6 km Thor z łatwością wykrywa samolot taki jak amerykański F-15. Wszystkie nowoczesne UAV są prowadzone z odległości około 15 kilometrów. Naprowadzanie pocisku odbywa się w trybie półautomatycznym, do momentu krytycznego podejścia do celu, który jest kierowany przez operatora z ziemi, a następnie w grę wchodzi automatyzacja.

Nawiasem mówiąc, system rakiet przeciwlotniczych Buk, który został oddany do użytku w tych samych latach, ma prawie takie same cechy.

Jeżeli personel naziemny został zniszczony przez ogień wroga natychmiast po wystrzeleniu pocisku, możliwe jest w pełni automatyczne celowanie i korekcja lotu przez system sterowania pociskiem. Ponadto tryb w pełni automatyczny jest aktywowany podczas śledzenia i strzelania do wielu celów, których może być do 48 sztuk!

Wkrótce po oddaniu do użytku inżynierowie rozpoczęli intensywną modernizację Thora. System rakiet przeciwlotniczych nowej generacji otrzymał zmodyfikowany pojazd transportowo-ładowniczy, który zapewnił skrócony czas uzupełniania amunicji. Ponadto zaktualizowana wersjaotrzymało zauważalnie lepsze narzędzia naprowadzające, które pozwalają celnie trafić sprzęt przeciwnika nawet w obecności silnych zakłóceń optycznych.

system rakiet przeciwlotniczych o mocy 300ps
system rakiet przeciwlotniczych o mocy 300ps

Ponadto do systemu wykrywania celów wprowadzono nowy algorytm. Pozwala wykryć zawisające w powietrzu wrogie śmigłowce w ciągu kilku sekund. To sprawia, że przeciwlotniczy system rakietowy Tor-M2U jest prawdziwym „zabójcą helikoptera”. Ogromną zaletą nowego modelu był zupełnie inny moduł sterowania, który pozwala łączyć ataki z bateriami artylerii dywizyjnej, koordynując ataki na pozycje wroga. Oczywiście skuteczność kompleksu w tym przypadku znacznie wzrasta.

Oczywiście charakterystyka systemu rakiet przeciwlotniczych S-300PS „Tor” wciąż nie jest taka sama, cóż, broń ta została stworzona do kilku różnych celów.

Zalecana: