Dietrich Mateschitz – założyciel Red Bulla

Spisu treści:

Dietrich Mateschitz – założyciel Red Bulla
Dietrich Mateschitz – założyciel Red Bulla

Wideo: Dietrich Mateschitz – założyciel Red Bulla

Wideo: Dietrich Mateschitz – założyciel Red Bulla
Wideo: Webinar obowiązki kierowników w zakresie BHP 2024, Może
Anonim

Dietrich Mateschitz przeznaczył wszystkie oszczędności finansowe na realizację projektu Red Bull. Był pewien sukcesu. W końcu biznesmenowi się udało. 1990 to rok, w którym Dietrich Mateschitz zrobił plus. Forbes wymienia go teraz jako miliardera co dwanaście miesięcy. Cóż, cały świat wie o napoju energetycznym przedsiębiorcy o nazwie Red Bull.

Badanie

Dietrich Mateschitz urodził się w 1944 roku. Całe dzieciństwo chłopca spędził w małym miasteczku w Styrii (Austria). Studia Dietricha nie zostały w żaden sposób podane, chociaż rodzice poświęcili mu dużo czasu. Zdobycie wyższego wykształcenia też niczego nie zmieniło – Mateschitz obronił dyplom dopiero dziesięć lat później. Do tego czasu był znanym wesołym facetem, bawiącym się i uczęszczającym na różne imprezy.

Praca

Ale po ukończeniu uniwersytetu Dietrich Mateschitz postanowił dorosnąć i poważnie zająć się biznesem. Młody człowiek dostał pracę jako stażysta w Uniliver, gdzie promował różne kompozycje detergentów. Sukcesy Dietricha nie przetrwałyniezauważony. Bardzo szybko objął stanowisko dyrektora marketingu marki Blendax (pasta do zębów).

Dietrich Mateschitz
Dietrich Mateschitz

Napój energetyczny

1982 - w tym roku Dietrich Mateschitz pojechał do Tajlandii z inspekcją. W tym czasie jego żona jeszcze się nie pojawiła, więc młody człowiek często wyjeżdżał w podróże służbowe. Przyszły miliarder bardzo zainteresował się artykułem w lokalnym magazynie z rankingiem dwudziestu największych japońskich podatników. Wśród szanowanych ludzi produkujących elektronikę i samochody była jedna bardzo dziwna osoba, która dosłownie zarabia na wodzie. Nazywał się pan Mayse i robił napój energetyczny.

Dietrich, który wielokrotnie myślał o założeniu własnej firmy, bardzo zainteresował się tą branżą. Dowiedział się, że w Tajlandii napój energetyczny jest bardzo popularny wśród kierowców. Wyczerpani długą drogą kierowcy ciężarówek kupowali go na stacjach benzynowych, aby utrzymać siłę. Dietrich postanowił wypróbować na sobie działanie napoju i kupił trzy puszki. Mateschitz naprawdę się rozweselił. Przepis został wydrukowany na opakowaniu. Oprócz kofeiny, cukru i wody zawierał dziwną taurynę. Dietrich dostał się do encyklopedii i dowiedział się, że jest to aminokwas, który stymuluje czynność serca. Austriak dowiedział się też jeszcze jednej rzeczy – przepis na napój o nazwie „Red Bull” nie był chroniony patentem.

Dietrich Mateschitz Forbes
Dietrich Mateschitz Forbes

Własna firma

Dietrich Mateschitz zaproponował swojemu tajskiemu koledze Kaleo Yuvdiha zorganizowanie wspólnego biznesu w Austrii. Towarzyszerozdrobnił po 500 tys. i otworzył firmę. Postanowili nazwać napój tak samo jak w Tajlandii. Przedsiębiorcy przetłumaczyli ją tylko na język angielski – „Red Bull”. To był podwójny plus. Po pierwsze, wizerunek potężnego, nieokiełznanego, brutalnego zwierzęcia doskonale uosabiał USP napoju. Dietrich już widział, jak łatwo będzie go sprzedać. Po drugie, biznesmen był według horoskopu cielęciem i uważał taki symbol za znak losu.

Żona Dietricha Mateschitza
Żona Dietricha Mateschitza

Sukces

Mateschitz miał czterdzieści lat, kiedy rzucił poprzednią pracę i otrzymał austriacką licencję na sprzedaż napojów energetycznych. Dietrichowi zajęło to trzy lata.

Prawie nikt nie wierzył w sukces firmy Red Bull. Większość ludzi uważała jego przedsięwzięcie za poważne niedopatrzenie. Austriak nie przestał jednak realizować swojego celu. Mateschitz poprosił swojego szkolnego przyjaciela o zaprojektowanie puszki i sloganu na napój. W ten sposób pojawiła się fatalna fraza, znana teraz całemu światu - „Red Bull inspiruje”. W 1990 roku firma Dietricha poszła na plus. A w 1993 roku napój został sprzedany na całym świecie.

Stan Dietrich Mateschitz
Stan Dietrich Mateschitz

Filozofia

Dietrich Mateschitz, którego majątek osiągnął obecnie 10,8 miliarda dolarów, za główny cel biznesu uważa nie realizację pomysłu, ale maksymalizację zysków. Musisz pracować z pasją, kreatywnością i pełnym poświęceniem.

Jeśli jakiś kraj nie chce się napić, Dietrich zostawia go na później. Biznesmen skupia się tylko na potencjalnie udanych rzeczach. Zawsze jest optymistąi myśli tylko pozytywnie. I to pomimo niesprzyjających okoliczności, wątpliwości innych, negatywnych recenzji i trudności finansowych.

Dietrich uwielbia skupiać się na Red Bullu, ale jednocześnie uważnie śledzi wszelkie plotki. Dla biznesmena niedopuszczalne jest, aby ktoś psuł reputację napoju i kwestionował jego korzystne właściwości. We wszystkich wzlotach i upadkach oraz okolicznościach Mateschitz zawsze wierzył w sukces swojego potomstwa i wiedział, że w końcu Red Bull stanie się trwałym atrybutem współczesnych ludzi.

Zalecana: